boozy
SZEF WSZYSTKICH SZEFÓW
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OSW
|
Wysłany: Śro 15:35, 13 Wrz 2006 Temat postu: Falubaz Zielona Góra - KMO (20 sierpnia 2006) |
|
|
Wyjazd kozacki My wybieramy się do Zielonki tradycyjnie dwoma autokarami i znów podążamy w kierunku stadionu Falubazów w kawalkadzie aut na ostrowskich blachach. Właściwie przez całą drogę do ZG trwają nieustanne śpiewy, uczymy niezorientowanych nowych przyśpiewek i wreszcie śpiewa chyba większość autobusu po za dziadygami z przodu. Nie wiem jak było w drugim autobusie bo nie mieliśmy z nimi zbytniego kontaktu. W naszym pojeździe trafił się frajer, który zagroził, że jeśli nie zdąży na mecz to będzie chciał zwrot pieniędzy, więc głośno wyraziliśmy co o nim myślimy ;p Później siedział już cicho, a na stadionie byliśmy grybo przed meczem więc jego pretensje były kompletnie nieuzasadnione. Na naszym sektorze zasiadło trochę więcej luda niż ostatnio. Szkoda tylko, że do dopingu podłączało się może 30-40 % z tego 1,5 tysiąca. Do piątego biegu atmosferka zacna, prowadzimy nieustający doping, później gdy nasi żużlowcy dostawali w każdym biegu bęcki doping słabł. Podczas meczu nie zabrakło obustronnych bluzg... Gospodarze podczas prezentacji prezentują transparenty z opętanymi myszami i hasło, którego nie przytoczę, bo nie pamiętam Poza tym w górę idzie kilka razy sektorówka. Co ciekawe w moim przekonaniu doping w ich wykonaniu był znacznie słabszy niż na pierwszym meczu. Po zakończeniu spotkania gdy większość naszych udała się już w stronę parkingu, niespodziewanie część naszych zawodników wyszła podziękować za doping - szacunek dla nich. Pomimo wyniku w autobusie wcale nie panowała smętna atmosfera Wręcz przeciwnie - przez jakiś czas non stop śpiewaliśmy, a motto naszego wyjazdu niech pozostanie hasło - h** z wynikami hej KM jesteśmy z wami!
Przy okazji pozdro dla Lupa, który w drodze powrotnej rozkręcił trochę autokar ;p
Kibiców na stadionie - ok. 12 tyś
Nas w klatce - ok. 1500 osób
|
|